Jako terapeuta poznawczo-behawioralny (CBT), bardzo często pracuję z osobami cierpiącymi na lęk społeczny. To jedno z najczęstszych zaburzeń lękowych, a jednocześnie jedno z tych, które skutecznie można leczyć. Dziś chcę Wam opowiedzieć, jak wygląda taka terapia i dlaczego działa.
Czym jest lęk społeczny?
Lęk społeczny to silny, uporczywy lęk przed oceną ze strony innych ludzi. Może się objawiać tremą, silnym stresem przed wystąpieniem publicznym, ale też trudnościami w codziennych sytuacjach: rozmowie z nieznajomym, jedzeniem w miejscu publicznym, przemieszczaniem się komunikacją czy zadawaniem pytań na uczelni. Osoby z lękiem społecznym często unikają sytuacji społecznych, co z czasem tylko pogłębia ich problem.
Jak działa terapia poznawczo-behawioralna?
CBT skupia się na związku między myślami, emocjami i zachowaniem. W przypadku lęku społecznego często mamy do czynienia z tzw. zniekształceniami poznawczymi — czyli automatycznymi, negatywnymi myślami typu:
„Na pewno wypadnę głupio” „Zacznę się jąkać i wszyscy to zauważą” „Pomyślą, że jestem dziwny/a”
Podczas terapii wspólnie z klientem identyfikujemy te myśli i uczymy się je kwestionować. Nie chodzi o „pozytywne myślenie”, ale o realistyczne myślenie.
Ekspozycja – klucz do sukcesu
Bardzo ważnym narzędziem w terapii lęku społecznego jest tzw. ekspozycja – czyli stopniowe oswajanie się z sytuacjami wywołującymi lęk. Robimy to w sposób zaplanowany, bezpieczny i dostosowany do możliwości klienta.
Przykład? Jeśli ktoś boi się mówić przy obcych, zaczynamy od drobnych kroków: zapytanie przechodnia o godzinę, krótka rozmowa z kasjerem, aż po większe wyzwania, jak wystąpienie na spotkaniu firmowym. Kluczowe jest to, by nie unikać, tylko doświadczać – i uczyć się, że lęk z czasem się zmniejsza.
Co daje terapia i co się może wydarzyć?
Z mojej praktyki wynika, że osoby po terapii:
- rzadziej unikają sytuacji społecznych,
- mają bardziej realistyczny obraz siebie i swoich umiejętności,
- uczą się radzić sobie z lękiem zamiast się mu poddawać,
- odzyskują pewność siebie i większą swobodę w relacjach z innymi.
CBT to nie czary i nie działa z dnia na dzień. Wymaga zaangażowania, ćwiczeń między sesjami i odwagi do stawiania czoła lękowi. Ale efekty są trwałe i realne. Jako terapeuta mogę to powiedzieć z pełnym przekonaniem – widzę je w swojej pracy każdego dnia.
Jeśli zmagasz się z lękiem społecznym, pamiętaj, że nie jesteś sam/a!